No no:) Naprawdę podziwiam bardzo efekt końcowy:) Jestem pod wrażeniem pracy, jaką w to włożyłaś,Anioł ma niezwykły urok, choć nie ukrywam, że te powertexowe figury do mnie nie przemawiają:) post scriptum - jak będziesz wybierać się następnym razem do Pruszcza albo w pobliże Trójmiasta - daj znać,może uda się spotkać:)
Piękny ❤ Ja też ostatnio byłam na tego typu warsztatach. Małymi kroczkami wchodzę w świat utwardzania tkanin, chociaż powertexu użyłam też do stworzenia pisanek. Powodzenia.
Piękny jest!
OdpowiedzUsuńFaktycznie, ostatnie zdjęcie nie przewiduje super efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńNo no:) Naprawdę podziwiam bardzo efekt końcowy:) Jestem pod wrażeniem pracy, jaką w to włożyłaś,Anioł ma niezwykły urok, choć nie ukrywam, że te powertexowe figury do mnie nie przemawiają:) post scriptum - jak będziesz wybierać się następnym razem do Pruszcza albo w pobliże Trójmiasta - daj znać,może uda się spotkać:)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny. jakbyś robiła to codziennie :)
OdpowiedzUsuńPiękny ❤ Ja też ostatnio byłam na tego typu warsztatach. Małymi kroczkami wchodzę w świat utwardzania tkanin, chociaż powertexu użyłam też do stworzenia pisanek. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńNo faktycznie, aż trudno uwierzyć, że taki był początek tego pięknego anioła ;)
OdpowiedzUsuńPiękny aniił. Taki dostojny.
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie poradziłaś, anioł piękny :) i fajnie widzieć, co ma pod kiecką ;)
OdpowiedzUsuńwow, wygląda zachwycająco
OdpowiedzUsuńJaki piękny! WOW!
OdpowiedzUsuńo kurczę jaka fajna sprawa! pięknie!
OdpowiedzUsuńNo no bo ! Od patyczaka do pięknego anioła! Fantastyczna praca!
OdpowiedzUsuńniesamowity anioł, aż chciałoby się takiego zrobić ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny anioł, aż nie chce się wierzyć jak wyglądał na początku tworzenia :)
OdpowiedzUsuńfantastyczny anioł
OdpowiedzUsuń